21 sierpnia bieżącego roku odbyła się konferencja prasowa, zorganizowana przez rzecznika prasowego Prawa i Sprawiedliwości Adama Hofmana oraz Tomasza Kaczmarka, niegdyś „agenta Tomka”, a dzisiaj… Jakby to powiedzieć? Może po prostu jednego z symboli Czwartej RP?
Panowie posłowie Hofman i Kaczmarek, podczas wczorajszej konferencji prasowej, ogłosili nowe pisowskie hasło: „Zero tolerancji dla bandytów”. Odnosząc się do ostatnich wydarzeń z udziałem kiboli, skrytykowali ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza za - ich zdaniem – mało skuteczne działania jego resortu w walce z przemocą, za którą odpowiadają pseudokibice. Ponadto, podczas spotkania z dziennikarzami, przedstawiciele PiS-u oskarżyli ministra Sienkiewicza o hipokryzję. Dodatkowo, zdaniem członków partii Jarosława Kaczyńskiego, ostatnie zapowiedzi ministra spraw wewnętrznych nie idą w parze z przeprowadzanymi przez niego działaniami, zabezpieczającymi praworządnych obywateli przed chuligańskimi czynami kiboli.
Szanowni Czytelnicy, w pierwszej chwili, słuchając tych wypowiedzi, pomyślałem, że musiałem się przesłyszeć. Jednak uświadomiłem sobie, że nie! Okazało się bowiem, że to dzieje się naprawdę… Otóż przedstawiciele PiS-u oskarżają ministra Bartłomieja Sienkiewicza o hipokryzję i brak konkretnych działań wobec kibolskiej chuliganerii w Polsce.
Pojawia się w tym miejscu szereg pytań: czyż przedstawiciele PiS-u nie oskarżali niedawno rządu RP, z premierem Donaldem Tuskiem na czele, o nękanie środowisk kibicowskich za ich antyrządowe wypowiedzi? Czyż to nie najwyżsi przedstawiciele partii Jarosława Kaczyńskiego, przyjmowali dwuznaczną postawę, wobec niemal kryminalnych zajść na Uniwersytecie Wrocławskim, kiedy to doszło do zakłócenia wykładu profesora Zygmunta Baumana? (przypominam, że podobne zajścia miały miejsce również wcześniej, w Warszawie, kiedy to został zakłócony wykład profesor Magdaleny Środy w Radomiu oraz podczas spotkania z Adamem Michnikiem). Czy wtedy przedstawiciele PiS-u nie twierdzili, że sprawcy wyżej wymienionych zajść, chociaż być może trochę hałaśliwie, ale przecież korzystali z prawa do wolności wypowiedzi? Czy europoseł PiS, Ryszard Legutko, ze zrozumieniem nie odnosił się do sprawców skandalicznych zajść na Uniwersytecie Wrocławskim, podczas wykładu profesora Baumana?
Wczoraj sam rzecznik PiS-u deklarował, że jego partia przyjmuje strategię „zero tolerancji dla bandytów”, odnosząc się w ten sposób do środowisk kibolskich. Ale czy w przeszłości obóz polityczny Czwartej RP, wraz z niektórymi dziennikarzami i reżyserami filmowymi, nie tworzył nadrzeczywistości, w której to próbowano wmówić nam, że istnieje zjawisko stadionowych patriotów? Czyż to nie ci dziennikarze i reżyserzy filmowi, reprezentujący obóz polityczny Czwartej RP, na polityczny użytek tego obozu, nie stworzyli ideologicznych podwalin dla środowisk, które nazywano stadionowymi patriotami? Czyż nie istniał sojusz pomiędzy obozem Czwartej RP i środowiskami kibolskimi? Czyż sojusz pomiędzy środowiskami kibolskimi i szeroko rozumianym ruchem poparcia Jarosława Kaczyńskiego, nie ziścił się współpracą (korzystną wówczas dla obu stron) podczas kampanii wyborczej we wrześniu i październiku 2011 roku? Czyż sami politycy obozu Czwartej RP nie bronili w massmediach postaci budzących - delikatnie mówiąc – kontrowersje, a więc osób, których przynależność do grup pseudokibicowskich dla nikogo nie była tajemnicą? Czyż dziennikarze związani z obozem politycznym Czwartej RP nie angażowali się osobiście w obronę Piotra Staruchowicza, osoby, której biografia budzi kontrowersje w polskiej przestrzeni publicznej?
Szanowni Czytelnicy, kiedy podczas oglądania tej konferencji prasowej zrozumiałem, że to się dzieje naprawdę, ogarnął mnie pusty śmiech. Był to równocześnie śmiech przez łzy. Okazało się bowiem, że w polskiej polityce hipokryzja nie ma granic. A przedstawiciele partii Prawo i Sprawiedliwość mają krótką, bardzo krótką pamięć…
Jedno mnie jednak zastanawia. W jaki sposób zarówno PiS, jak również środowiska polityczno-medialne związane z tą partią, wytłumaczą swojemu elektoratowi tę nagłą zmianę frontu, tę niespodziewaną zmianę zdania? Czy oznacza to, że środowiska kibolskie walczą nie tylko o wolność słowa? Czy oznacza to, że tak naprawdę stadionowi patrioci nie istnieją?
Zero tolerancji dla hipokryzji, Szanowny PiS-ie!
Zero tolerancji dla hipokryzji, obozie polityczny Czwartej RP!
* * *
Niepublikowane na portalu Salon24 teksty mojego autorstwa znajdą Państwo na moim blogu, pod adresem http://www.zbigniew-stefanik.blog.pl/ oraz w serwisie informacyjnym Wiadomości24, na stronie http://www.wiadomosci24.pl/autor/zbigniew_stefanik,362608,an,aid.html. Zapraszam Państwa do ich lektury i merytorycznej dyskusji.
Komentarze