Minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak – wicepremierem, Grzegorz Schetyna - ministrem spraw zagranicznych, Cezary Grabarczyk - ministrem sprawiedliwości, Teresa Piotrowska - ministrem spraw wewnętrznych, Maria Wasiak - ministrem infrastruktury i rozwoju, Andrzej Halicki - ministrem administracji i cyfryzacji, a Radosław Sikorski marszałkiem Sejmu - oto personalne zmiany, które mają zostać przeprowadzone w nowym rozdaniu politycznym w Polsce pod rządami Ewy Kopacz.
19 września bieżącego roku Ewa Kopacz, desygnowana na stanowisko premiera przez prezydenta Bronisława Komorowskiego, zaprezentowała kandydatów na członków nowej Rady Ministrów. Nowy rząd ma zostać powołany 22 września bieżącego roku. Dwa dni później Sejm ma wybrać nowego marszałka, którym ma zostać Radosław Sikorski (przyszła pani premier oświadczyła, iż Sikorski jest wspólnym kandydatem koalicji PO-PSL na to stanowisko). Exposé rządu przewidziano zaś na 1 października bieżącego roku. Tego samego dnia w Sejmie ma odbyć się również głosowanie nad wotum zaufania dla gabinetu Ewy Kopacz.
W sprawie konfliktu rosyjsko-ukraińskiego Polska nie ma już wychodzić przed szereg. Rzeczpospolita będzie na tyle wspierała Ukrainę, na ile będą ją wspierały inne państwa Unii Europejskiej i świata zachodniego. Odtąd Polska ma skoncentrować się na swoim własnym bezpieczeństwie - o tym poinformowała przyszła pani premier Ewa Kopacz.
Kiedy Donald Tusk został wybrany na przewodniczącego Rady Europejskiej, Platforma Obywatelska stanęła przed ogromną szansą. Odejście jej przewodniczącego, jej premiera i jej głównego rozdającego polityczne karty stwarzało dla Platformy możliwość pokazania nowej politycznej twarzy. W pewnym sensie Platforma Obywatelska miała szansę na nowy polityczny początek – z nowym przywódcą, z nowymi współpracownikami i z nowym programem oraz z dużą dozą świeżej energii. Jednak zdaje się, iż partia rządząca szansy tej nie wykorzystała.
Warto zastanowić się, czy politycznej strategii Ewy Kopacz nie można określić mianem politycznego falstartu, który zaważy na jej politycznej przyszłości jako premiera i jako przewodniczącej Platformy Obywatelskiej.
Przyglądając się składowi osobowemu gabinetu, który zaprezentowała Ewa Kopacz można dojść do wniosku, iż jest to gabinet autorski (a nawet bardzo autorski), ale jednak nie autorstwa przyszłej pani premier. Można bowiem odnieść wrażenie, że to nie Ewa Kopacz, ale prezydent Bronisław Komorowski jest autorem składu osobowego tego gabinetu, czyli przyszłej Rady Ministrów pod przywództwem Ewy Kopacz.
Tomasz Siemoniak będzie nowym wicepremierem. Jest to ewidentny ukłon w stronę urzędującego prezydenta, który przecież wspierał ministra obrony narodowej, kiedy w Polsce rozpoczęło się układanie nowego rządu. Bronisław Komorowski miał nawet preferować Tomasza Siemoniaka na stanowisku premiera RP...
Radosław Sikorski odchodzi z ministerstwa spraw zagranicznych. Pomimo zapewnień prezydenta, że nie było pomiędzy nim a Sikorskim żadnych sporów, i pomimo poparcia, którego 17 września bieżącego roku prezydent udzielił w radiu TOK FM Radosławowi Sikorskiemu nie jest tajemnicą, że współpraca obu panów nie układała się najlepiej. Wszak pomiędzy Radosławem Sikorskim a Bronisławem Komorowskim istniała różnica zdań w kwestii priorytetów polskiej polityki zagranicznej i polskiej strategii obronnej. Prezydent RP wiele razy deklarował, iż Polska powinna odejść od tzw. „polityki ekspedycyjnej“.
Z kolei nominacja Grzegorza Schetyny na stanowisko ministra spraw zagranicznych, to następny ukłon w stronę Pałacu Prezydenckiego. Grzegorz Schetyna i jego stronnicy zdawali się w ostatnich miesiącach (a być może latach) politycznie bliżsi prezydentowi RP, niż tzw. spółdzielnia...
Polityczne zamieszanie i polityczne turbulencje wokół ministerstwa spraw zagranicznych mogą dziwić zwłaszcza wtedy, gdy weźmie się pod uwagę niestabilny, wręcz groźny charakter „międzynarodowego kontekstu” otaczającego Polskę. Jednak odejście Radosława Sikorskiego z ministerstwa spraw zagranicznych, w mojej opinii, nie jest wyłącznie spowodowane polityczną układanką wewnątrz Platformy Obywatelskiej. Unia Europejska zmienia swój dotychczasowy kurs wobec Kijowa, czego dowodem jest wyrażona przez UE zgoda na nie wdrażanie przez ukraińskie władze części gospodarczej umowy stowarzyszeniowej pomiędzy Ukrainą i Unią Europejską. Tak naprawdę zdaje się, że Unia Europejska stopniowo i dyskretnie wycofuje się ze strategii europejskiego kursu dla Ukrainy. Dlatego też polityczne twarze wewnątrz Unii Europejskiej, które symbolizowały silne poparcie dla „europejskiej Ukrainy“, muszą odejść. Radosław Sikorski był właśnie taką twarzą. Być może były naciski na Warszawę z Berlina, Paryża, bądź z Brukseli, aby Radosław Sikorski przestał być ministrem spraw zagranicznych. Być może odejście z MSZ-u Radosława Sikorskiego to część politycznego dealu, który umożliwił wybór Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej...
Grzegorz Schetyna zostanie ministrem spraw zagranicznych. Trudno znaleźć jakiś inny, niż polityczny powód, który mógłby umotywować taką decyzję. „Kompetencje“ Schetyny w zakresie szeroko pojętej zagranicy, jak również w zakresie głównych tematów, które składają się na obecny „międzynarodowy kontekst” nie są (najdelikatniej to ujmując)... najmocniejszą stroną przyszłego pana ministra. Grzegorz Schetyna został zaproszony do rządu w celu ustabilizowania politycznego sporu frakcyjnego wewnątrz Platformy. Jednocześnie (a przynajmniej wiele na to wskazuje) chodziło o to, aby sprostać oczekiwaniom prezydenta, który dąży do większego wpływu na kształtowanie polskiej polityki zagranicznej.
Najprawdopodobniej chodziło również o to, aby zneutralizować wewnętrzną opozycję w Platformie wobec samej przyszłej pani premier Kopacz i jej rządu. Grzegorz Schetyna, jako członek Rady Ministrów, przyjmuje współodpowiedzialność za rząd, za jego decyzje, za wszystko, co w tym rządzie dobre i złe, czyli za wszystko, co z rządem Ewy Kopacz będzie związane. W tej sytuacji nie będzie on mógł być recenzentem czy krytykiem, który stoi obok i mówi: Platformo, ja zrobiłbym to inaczej. Platformo, ja zrobiłbym to lepiej - oto powody, dla których Grzegorz Schetyna „musiał“ zostać ministrem spraw zagranicznych...
Nominację Cezarego Grabarczyka na kandydata do objęcia stanowiska ministra sprawiedliwości również można uznać za decyzję umotywowaną wewnątrzpartyjną układanką polityczną. Skoro Grzegorz Schetyna ma zostać ministrem, skoro jeden z jego stronników, czyli Andrzej Halicki także ma zostać ministrem, to ministerialną tekę również otrzymać „musi“ domniemany szef tzw. spółdzielni wewnątrz Platformy Obywatelskiej. Gwoli zachowania politycznych parytetów wewnątrz Platformy... Warto również zauważyć, iż podczas prezentacji kandydatów na ministrów w swoim rządzie, Ewa Kopacz nie szczędziła pochwał pod adresem Cezarego Grabarczyka. Można to uznać za polityczny gest, który ma przesłać członkom i działaczom partii rządzącej komunikat, iż w Platformie to nadal tzw. spółdzielnia będzie odgrywała wiodącą rolę.
Z kolei wskazanie Radosława Sikorskiego na przyszłego marszałka Sejmu to wyraz chęci podtrzymania samonakręcającej się spirali Platforma-PiS. Być może od tego momentu w partii rządzącej role zostaną podzielone. Z jednej strony będziemy mieli koncyliacyjną i łagodną twarz Ewy Kopacz, a z drugiej strony będziemy mieli silnego politycznego wojownika, który podgrzewając konflikt PO-PiS będzie wskazywał działaczom Platformy i wyborcom tej partii, kto jest ich wrogiem...
Zamiast rządu merytorycznego, rząd autorski Bronisława Komorowskiego i rząd partyjny Platformy Obywatelskiej ze szczególnym uwzględnieniem wszystkich jej frakcji. Zamiast nowej, stara - już dobrze znana - polityczna twarz Platformy Obywatelskiej. Zamiast próby ugruntowania swojego przywództwa, rezygnacja z politycznego leadershipu na rzecz Pałacu Prezydenckiego. Mówiąc wprost: polityczny falstart - oto polityczna strategia Ewy Kopacz.
* * *
Niepublikowane na portalu Salon24 teksty mojego autorstwa znajdą Państwo na moim blogu, pod adresem:
http://www.zbigniew-stefanik.blog.pl/
oraz w serwisie informacyjnym Wiadomości24, na stronie:
http://www.wiadomosci24.pl/autor/zbigniew_stefanik,362608,an,aid.html
Zapraszam Państwa do ich lektury i merytorycznej dyskusji.