Nad Sekwaną narastają napięcia społeczne, co skutkuje rosnącą w siłę i liczebność falą protestacyjną we Francji oraz próbą sił pomiędzy rządem Manuela Vallsa i francuskimi związkami zawodowymi, w tym głównie z dwoma organizacjami pracowniczymi: Powszechną Konfederacją Pracy (CGT) oraz Siłą Pracowniczą (FO).
Protestujący domagają się, aby rząd Vallsa wycofał się z reformy El Khomri, czyli decyzji implikującej daleko idące zmiany w kodeksie pracy dotychczas obowiązującym nad Sekwaną. Przeciwnicy reformy El Khomri przypominają, że rząd wprowadził tę reformę wbrew woli francuskiego parlamentu, korzystając z przysługującej rządowi konstytucyjnej prerogatywy zwanej potocznie 49.3 (chodzi o artykuł 49 francuskiej konstytucji i jego trzeci ustęp, dający rządowi możliwość wprowadzania i uprawomocniania swych decyzji na swoją polityczną i prawną odpowiedzialność bez zgody parlamentu).
„Rząd zdradził pracowników” - to hasło pojawia się najczęściej w wypowiedziach działaczy związkowych oraz na ulotkach największego francuskiego związku zawodowego CGT; związku, który przez wiele lat był głównym politycznym i społecznym sprzymierzeńcem Partii Socjalistycznej, a obecnie jest największym oponentem i przeciwnikiem Manuela Vallsa, jego rządu i ugrupowania politycznego obecnie rządzącego Francją.
W proteście przeciwko reformie El Khomri, kierowcy tirów zablokowali dostęp do większości francuskich rafinerii, a pracownicy zakładów petrochemicznych podjęli bezterminowy strajk. Wszystkie francuskie regiony muszą aktualnie zmierzyć się z poważnymi problemami zaopatrzenia w paliwo. Ponad 4000 stacji benzynowych we Francji przestało obsługiwać klientów z powodu braku zapasów benzyny i ropy. Francuskie państwo rozpoczęło więc dystrybucję paliwa na sprzedaż z państwowych rezerw, co również jest utrudniane blokadami państwowych magazynów paliw przez kierowców tirów i pracowników tych magazynów. Strajk rozpoczęli również pracownicy 16 z 19 francuskich elektrowni atomowych oraz pracownicy 3 elektrowni termicznych, co może spowodować (w razie utrzymania się tego protestu) przerwy w dostawach prądu.
26 maja bieżącego roku we wszystkich większych francuskich miastach odbyły się wielotysięczne protesty przeciwko reformie El Khomri. Manifestowali pracownicy sektora publicznego (w tym pracownicy administracyjni bez tytułu urzędnika), jak również pracujący w sektorze prywatnym. Protestowali przedstawiciele niemal wszystkich branż zawodowych i grup społecznych, między innymi nauczyciele, studenci, licealiści, emeryci i nie tylko oni… W tym samym czasie strajk rozpoczęli pracownicy portów i doków, jak i francuscy kolejarze. Pracownicy francuskich lotnisk zapowiadają rozpoczęcie strajku 3 czerwca bieżącego roku.
Protestujący domagają się natychmiastowego wycofania rządowej decyzji o nowelizacji kodeksu pracy, albowiem - ich zdaniem - jej zapisy uderzą bezpośrednio we wszystkich pracowników, doprowadzą do pogorszenia pracowniczych warunków i do spadku wynagrodzeń zatrudnionych, zarówno w sektorze prywatnym, jak i publicznym.
„Nie będzie kroku w tył w sprawie reformy El Khomri. Nie pozwolimy mniejszości, aby szantażowała większość“ - powiedział Manuel Valls. Warto jednak dodać, iż według sondażu przeprowadzonego przez pracownię Odoxa, 70 procent Francuzów chce, aby rząd wycofał się z reformy El Khomri w jej obecnym kształcie.
Manuel Valls w kwestii nowelizacji kodeksu pracy idzie w zaparte, ale ministrowie jego rządu nie są w tej sprawie tak kategoryczni. „Możemy dyskutować o zmianach zapisów w tym, czy innym artykule tej decyzji“ - powiedział minister finansów Michel Sapin. Z kolei François Hollande popiera reformę El Khomri, ale jednocześnie francuski prezydent dodaje, że to „Valls i jego rząd odpowiadają za tę reformę, jak również za jej następstwa, te dobre i te złe“.
Rzad Vallsa zapowiedział zastosowanie siłowego rozwiązania wobec tych, którzy blokują rafinerie i magazyny paliw. Od 24 maja bieżącego roku francuska policja (powołując się na konieczność zahamowania zakłóceń w porządku publicznym) przystąpiła do usunięcia związkowców blokujących niektóre magazyny paliw i rafinerie, co jednak nie doprowadziło do zakończenia akcji protestacyjnej. Kierowcy tirów (w tym ci, których blokady francuska policja zlikwidowała siłą i można zastanawiać się, czy nie uczyniła tego bezprawnie) zapowiadają kolejne blokady, tym razem francuskich portów.
„Nie będziemy negocjowali, nie ustąpimy, nie odejdziemy, nie zakończymy akcji protestacyjnej, póki rząd nie zrezygnuje z reformy El Komri“ - deklarują przedstawiciele Powszechnej Konfederacji Pracy. Można więc spodziewać się, że w najbliższym czasie we Francji napięcia pomiędzy rządem Manuela Vallsa i związkami zawodowymi jeszcze wzrosną, a społeczne protesty Francuzów nadal będą przybierały na sile, intensywności i liczebności.
* * *
Niepublikowane na portalu Salon24 teksty mojego autorstwa, znajdą Państwo na moim blogu, pod adresem:
http://www.zbigniew-stefanik.blog.pl/
oraz w serwisie informacyjnym Wiadomości24, na stronie:
http://www.wiadomosci24.pl/autor/zbigniew_stefanik,362608,an,aid.html
Zapraszam Państwa do ich lektury i merytorycznej dyskusji.
Komentarze